#2 śniadanie

/ czwartek, 6 września 2012 /
Jestem pozbawiona aparatu, więc zdjęcie (zrobione kamerą internetową, szaleństwo!) mojego śniadania zamieszczam w wersji pomniejszonej- oryginalny rozmiar nawet mnie straszy obrzydliwą jakością.
W misce mieszanka sałat z kiełkami, na talerzu pomidor i marynowane tofu <3. Do tego herbatka i woda.

Przez ostatnie dni załatwiałam zaległe sprawy na uczelni w tym jeden z egzaminów, do którego nie mogłam przystąpić w pod koniec semestru. Ostatni tydzień sierpnia spędziłam w bibliotece, gdzie nie ukrywam przez pierwsze dni powpadało trochę nieplanowanego jedzenia, a ilość godzin spędzonych nad książkami skutecznie wysysała ze mnie całą energię, której nie starczyło mi na ćwiczenia... Właściwe głównie spałam i przesiadywałam w bibliotece, a na dzień przed egzaminem byłam już tak wyczerpana, że łączyłam jedno z drugim... Z innych żali osobistych- siłownia na którą chodzę podwyższyła ceny... Wcześniej płacenie za karnet solidnie nadwyrężało mój budżet, teraz opłata miesięczna to dla mnie niestety czyste szaleństwo.
Cóż... Pozostaje mi ćwiczenie w domu i cieszenie się początkiem jesieni!

A Wy? Co zjedliście na śniadanie?
 
Copyright © Vege&Fit, All rights reserved